Może tytuł brzmi jak banał i myślisz sobie, że łatwo jest powiedzieć, ale trudniej wytrzymać w tym przekonaniu, bo plany – planami, a życie jest życiem.
Masz w tym sporo racji, ale pozwól sobie uświadomić pewne rzeczy, o których być może zapomniałeś, przeoczyłeś lub zwyczajnie o nich nie wiesz.
Już w chwili, gdy powstałeś jako zygota, wszechświat miał na Ciebie i Twoje życie plan.
Twój dzień urodzin, miejsce i rodzina były tymi, które miały stać się Twoją rzeczywistością w tym życiu.
Nic nie było przypadkowe, bo przypadków NIE MA.
To, jak wyglądało Twoje dzieciństwo i czas dorastania były z góry wiadome dla Twojej duszy i ona chciała tego wszystkiego doświadczyć, bez względu na to, jak Tobie jako człowiekowi w tym konkretnym ciele, wśród konkretnych ludzi, było dobrze lub źle.
Nie mówi się nam w szkołach, że naszym celem życiowym jest zbieranie doświadczeń.
Nie mówi się nam, że nasza dusza często do wieku szkolnego, wskazuje na realne cechy charakteru, na dziedziny, które powinniśmy rozwijać i które często nieświadomie pamięta ze wcześniejszych doświadczeń w innym ciele.
Ona pokazuje jakie cechy charakteru były u nas ugruntowane wcześniej, pokazuje w czym osiągnęliśmy spore doświadczenie albo wręcz sukces.
Na pewno nie raz w mediach widzieliście filmiki lub czytaliście o dzieciach, które w wieku np. 3 lat świetnie tańczyły, miały ponadprzeciętne zdolności w malarstwie, w recytowaniu i zapamiętywaniu wierszyków, w jeździe na koniu, majsterkowały jak nie jeden dorosły, itp.
To nie wzięło się nagle i znikąd.
Sam zauważ jak wiele czasu potrzeba, by wypracować pewne zdolności…
Czasami mówi się, że życia nam zabraknie, a nie osiągniemy mistrzostwa w tym czy tamtym, a mimo wszystko praktykujemy i doświadczamy, bo czujemy taką potrzebę.
Skąd bierze się ów potrzeba?
Moim zdaniem pochodzi ona od naszej duszy.
Od tego pierwiastka całego wszechświata, który mamy w sobie, a który pragnie nami cicho kierować.
Tak – cicho. Bo głośno kieruje nami EGO, które często mówi nam, że nasze zdolności nie przełożą się na finanse, że ludzie nas wyśmieją, a najbliżsi będą nami rozczarowani.
Cicha dusza jest i działa w nas, o czym niektórzy zapominają, bo myślą, że jeśli czegoś nie widać, to na pewno tego nie ma.
A to nie tędy droga.
Twoja dusza, jak i energie Wszechświata, Bóg i duchowość, to tematy nienamacalne, które mają realny wpływ na Ciebie, Twoje życie, Twoje ciało i emocje.
Twoja dusza czuje co dla niej jest ważne, czemu chce się poświęcić, jakie sytuacje rozwijać, a jakich nie.
Jedyne, co trzeba zrobić to odnaleźć do niej klucz – zaakceptować, że jest, wsłuchać się w jej potrzeby i być pewnym, że pochodzą od niej, a nie od EGO.
Myślę, że niejednokrotnie w swoim życiu byłeś w takiej sytuacji, kiedy po czasie wracali „znikąd” ludzie, którzy Cię dawno temu zainspirowali, pokazali coś, nauczyli, a było to wtedy, kiedy szukałeś na siebie pomysłu, szukałeś siebie na nowo.
Na pewno były też sytuacje, w których ponad wszelkie własne potrzeby, stawiałeś potrzeby innych i wyuczone powinności i wtedy czułeś wewnętrznie smutek, żal, brak harmonii i rozdarcie.
Wtedy czuła się tak Twoja dusza, dlatego NIGDY nie bądź przeciwko sobie, swojemu czuciu.
Nie bez powodu mówi się, że wszystko jest w Tobie, żebyś nie szukał na zewnątrz.
Kiedy odrobisz tę lekcję, zauważysz, jak Twoje życie nabiera lekkości, a Ty czujesz spokój.
A przecież o niego każdy „walczy” na swój własny sposób.
Pamiętaj nie rezygnować z siebie, z własnej wizji tego kim chcesz być, jaki chcesz być i w jaki sposób chcesz przeżyć to życie.
Miej świadomość, że robiąc coś wbrew sobie, działasz też przeciwko swojej duszy, która zdobyła już wiele doświadczeń i chce dla Ciebie najlepiej.
Daj jej dojść do głosu.
Powodzenia!
P. S.
Jeśli chcesz odzyskać połączenie ze swoją duszą, pozwól sobie pomóc.
Wśród metod jakie stosuję jest proces połączenia duszy z ciałem Soul Body Fusion®, Reiki, praca z oddechem i wiele innych.
Zapraszam.