Połączenie z duszą – jak wrócić do siebie i swojej wewnętrznej prawdy
Może tytuł brzmi jak banał i myślisz sobie, że łatwo jest powiedzieć, ale trudniej wytrzymać w tym przekonaniu, bo plany – planami, a życie jest życiem.
Masz w tym sporo racji, ale pozwól sobie uświadomić pewne rzeczy, o których być może zapomniałaś, przeoczyłaś lub zwyczajnie o nich nie wiesz.
Już w chwili, gdy powstałaś jako zygota, wszechświat miał na Ciebie i Twoje życie plan.
Twój dzień urodzin, miejsce i rodzina były tymi, które miały stać się Twoją rzeczywistością w tym życiu.
Nic nie było przypadkowe, bo przypadków nie ma.
To, jak wyglądało Twoje dzieciństwo i czas dorastania były z góry wiadome dla Twojej duszy. I choć mogło Ci być trudno – ona wybrała te lekcje świadomie.
Twoje życie ma sens – nawet jeśli go jeszcze nie widzisz
Nie uczą nas w szkołach, że naszym celem życiowym jest doświadczanie.
Nie mówią, że dusza pamięta wcześniejsze wcielenia, umiejętności i lekcje.
A jednak intuicyjnie czujesz, że to prawda.
Nie raz pewnie widziałaś dzieci, które w wieku 3 lat malują, tańczą, grają czy konstruują rzeczy tak, jakby robiły to od dekad.
To nie przypadek. To dusza przypomina sobie, kim już była i co umie.
A my?
My najczęściej to zagłuszamy. Bo ego mówi, że się nie uda. Że to się nie sprzeda. Że ludzie nie zrozumieją.
A dusza? Dusza mówi cicho.
Ale mówi zawsze. Trzeba tylko znaleźć do niej klucz.
Połączenie z duszą to najważniejsza relacja w życiu
Może i brzmi to wzniosłe, ale to prawda: wszystko jest w Tobie.
Wszystkie odpowiedzi, wszystkie zdolności, cały potencjał.
Dusza to Twoja najgłębsza mądrość. To wewnętrzny GPS.
Ale by go słyszeć, musisz się zatrzymać. Wsłuchać. I zaufać temu, co czujesz.
Bo każde działanie wbrew sobie, każde poświęcenie siebie dla innych – zostawia w Tobie ślad.
I z czasem staje się żalem, smutkiem, odłączeniem.
A Ty przecież nie po to tu przyszłaś.
Masz prawo być sobą. I masz prawo siebie szukać.
Możesz odczuwać zagubienie, zwątpienie, zmęczenie.
To normalne. To dusza woła o kontakt.
O uwagę. O przestrzeń.
Nie szukaj siebie na zewnątrz.
Nie pytaj innych, kim masz być.
Zacznij od pytań: co czuję? czego potrzebuję? co mówi moje wnętrze?
Kiedy zaufasz sobie, zaufasz życiu.
I wtedy przyjdzie spokój. Ten głęboki.
Ten, którego nie trzeba grać. On po prostu jest.