Muszę, powinnam, zdążę, dam radę, ogarnę!
Znasz to?
Jak często powtarzasz te słowa w ciągu dnia?
Ile razy czujesz przy tym presję, mus, konieczność i obowiązek?
Nawet nie zamierzam wchodzić w ilość zadań, które masz na swojej codziennej liście To DO, bo wiem, że jest ona dłuuuuuuga.
Zapytam przekornie – ile razy, gdy mówisz „muszę” czujesz radość i ekscytację?
Mentalne biczowanie siebie i udowadnianie sobie i innym, że jesteś perfekcyjna, to coś co wymaga większego zainteresowania się swoimi emocjami i programami.
Czy wiesz, że NICZEGO NIE MUSISZ?
Czy wiesz, że jak czegoś nie zrobisz, to świat się nie skończy?
Czy wiesz, że jak opuścisz jeden dzień w szkole lub w pracy, to jej budynek będzie stał i funkcjonował jak gdyby nigdy nic?
Czy wiesz, że jak jeden dzień nie ugotujesz obiadu, tylko go zamówisz, to nikt nie nazwie Cię kulinarnym beztalenciem?
Wiesz o tym?
Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, ale czujesz niemoc w przerwaniu tej pętli wydarzeń, to połowa sukcesu. Zdecydowanie gorzej jest, gdy nie zauważasz w tym pędzie siebie, swoich emocji i tego, jak funkcjonuje wtedy Twoje ciało.
Co warto zrobić?
Za każdym razem kiedy w Twojej głowie pojawią się słowa „muszę, powinnam, zdążę, dam radę, ogarnę!” zauważ je.
Za każdym razem, gdy wypowiesz, któreś z tych „magicznych” słów, zrób pauzę w swojej wypowiedzi i mentalnie zauważ, co chciałaś powiedzieć chwilę później.
Takie uwrażliwienie siebie samej na słowa i myśli w codziennej praktyce spowoduje, że zaczniesz zauważać program, który albo został Ci wgrany bez Twojej świadomości, albo który Ty sama „wkręciłaś” sobie i bezsensownie pielęgnujesz.
Musisz wiedzieć, że słowa „musisz” czy „powinnaś” wskazują na fakt, że ktoś zakotwiczył je w Tobie.
Zróbmy krótkie ćwiczenie
– poniżej zamieszczę kilka zdań – przeczytaj je i zadaj sobie pytanie, kto tak mówił do Ciebie? Zapewne nawet połączysz odpowiedź z obrazem konkretnej osoby, z jej głosem lub emocją jaką masz (miałaś) do niej.
1. Musisz się mnie słuchać
2. Musisz być grzeczna, żeby nie zdenerwować …X…..
3. Musisz być dobrą uczennicą
4. Musisz mieć porządek w ubraniach/ szufladach/ szafie, bo to wiele mówi o Tobie
5. Powinnaś dbać o siostrę/ brata i być dla niej/niego przykładem
6. Nie powinnaś się mazać (płakać)
7. Musisz dobrze gotować, wtedy będzie z Ciebie dobra żona
8. Musisz być silna, niezależna i dawać sobie sama radę
9. Powinnaś dać sobie spokój z malowaniem/ rysowaniem/ sportem / podróżami
10. Powinnaś mieć bogatego mężczyznę, wtedy będziesz czuła bezpieczeństwo
Nie bądź przerażona swoimi odpowiedziami.
Nie osądzaj bliskich, ale zauważ, jak nieświadomie zrobili Ci emocjonalne ku ku.
Jako dziecka weszłaś w program i być może sama przełożyłaś go na swoje dziecko, swoją partnerską czy towarzyską relację.
Jeśli tak jest, to zacznij z tym pracować.
Kiedy zauważysz i uświadomisz sobie te programy, którymi zostałaś „obdarowana”, to z barków ściągniesz spory ciężar odpowiedzialności za to, co robisz, jak postępujesz, czym się kierujesz i w co wchodzisz.
Zacznij nazywać emocje, przyglądaj się im.
Pamiętaj, że nie ma dobrych czy złych emocji. One są.
Nie oceniaj – zauważaj, wchodź w nie głębiej, po to, by poznać siebie.
Zaufaj, poczuj, działaj.
Rób to z intencją dla swojego najwyższego dobra 🙂
Życzę Ci powodzenia w pracy nad poznaniem prawdziwej siebie.
Wierzę, że to będzie ciekawe i niepowtarzalne doświadczenie.
