Jak radzić sobie z rozczarowaniem, skoro wszystko dookoła zdaje się nie spełniać naszych oczekiwań?
Niezależnie od wieku, statusu czy poziomu rozwoju osobistego, wielu z nas wpada w ten sam schemat: przypisujemy przyczynę rozczarowania światu zewnętrznemu, zapominając, że jego źródło najczęściej tkwi w nas samych.
Rozczarowanie to emocja, którą kreujemy, nieświadomie pisząc w głowie scenariusze, które nie mają gwarancji ziszczenia się.
Dlaczego się rozczarowujemy?
Wielu ludzi, którzy mówią o rozczarowaniu, nie analizuje jego przyczyny.
Zakładamy coś, oczekujemy, że świat odpowie dokładnie tak, jak zaplanowaliśmy. A gdy tego nie robi, jesteśmy… zawiedzeni.
Oto kilka życiowych przykładów:
-
Kolega z pracy nie załatwia za Ciebie sprawy, mimo że obiecał – czujesz się pominięty.
-
Randka nie wygląda jak w Twojej głowie – jesteś zła, bo nie było kwiatów i uśmiechów.
-
Koleżanka nie realizuje Twojej wizji wspólnego wyjazdu – zamiast relaksu masz imprezy.
Brzmi znajomo?
Tymczasem, gdybyś wyraziła swoje potrzeby i oczekiwania jasno, być może nie byłoby miejsca na to rozczarowanie. Być może zamiast poczucia zawodu, byłaby otwartość i akceptacja rzeczywistości.
Rozczarowanie to efekt naszych własnych wizji
To, co nazywamy rozczarowaniem, to często zderzenie naszych wyobrażeń z rzeczywistością. Tworzymy wizje w głowie, snujemy scenariusze i nadajemy im znaczenie. Gdy życie ich nie spełnia – odczuwamy stratę.
Ale życie nie musi odpowiadać na każdy nasz plan. Ono po prostu płynie swoim rytmem.
Zadaj sobie kilka pytań:
-
Czy wyraziłam jasno swoje oczekiwania?
-
Czy nie oczekuję, że inni będą czytać w moich myślach?
-
Czy zostawiam przestrzeń na to, że coś może potoczyć się inaczej?
Jak radzić sobie z rozczarowaniem – od czego zacząć?
-
Zauważ, kiedy się rozczarowujesz. Co wtedy czujesz? Co myślisz?
-
Zadaj sobie pytanie, czy nie zbudowałaś scenariusza, który nie był z nikim ustalony.
-
Zacznij mówić wprost o swoich potrzebach – zamiast liczyć, że inni się „domyślą”.
-
Pracuj nad zgodą na różnorodność życia – otwórz się na elastyczność.
Rozczarowanie to nie kara.
To informacja, że stworzyłaś coś w głowie, co nie miało szans się wydarzyć – i teraz trzeba to zauważyć i nazwać. A potem zająć się sobą, nie innymi.
Odpowiedzialność za emocje jest w Twoich rękach. Możesz płynąć pod prąd i walczyć, albo nauczyć się żyć w zgodzie z rytmem codzienności – łagodnie, świadomie, prawdziwie.