Oczekiwania vs. Rzeczywistość

Oczekiwania vs. Rzeczywistość

Nie ma na świecie osoby, która by nie miała jakichś oczekiwań, choćby najdrobniejszych.

Ludzie wpędzeni w system konsumpcyjnego świata są niejako zmuszani do tworzenia coraz to nowszych potrzeb i oczekiwań. Szczególnie wielki wpływ na taki konsumpcyjny charakter życia, pojawił się w Europie wraz z odbudową gospodarki naszego kontynentu i wdrożonym planem Marshalla.

Na pewno spotkałeś się w swoim życiu z licznymi przykładami.

Powinieneś posiadać więcej aut niż Twój sąsiad, ładniejszy dom, lepiej wystrzyżony trawnik, być bardziej fit niż Twój kolega i posiadać większą kolekcję zegarków od niego.

Ty powinnaś być mniej pomarszczona niż Twoja przyjaciółka i pamiętać, że obcas 7 cm jest zbyt niski, by łydka efektownie się eksponowała. Zagryź więc zęby i załóż 15 cm wtedy zrobisz furorę, a Twoje stopy, kręgosłup i komfort… (wsadź sobie je głęboko do kopertowej torebki, jeśli tylko znajdziesz na nie tam miejsce). I zawsze, choćby nie wiem co się będzie działo … uśmiechaj się !

Reklamy i media oszukują i manipulują naszą percepcją. Mówią, że kupując tę konkretną rzecz, ofiarujesz sobie odrobinę luksusu, itp.

Nierzadko nieświadomy horror emocjonalny dzieje się u miliardów ludzi każdego dnia. W sidła wpadają niemal wszyscy – dzieci i młodzież, dorośli, starsi… odporność na to daje jedynie doświadczenie i otwarty umysł.

Niestety wielu z nas nawet najdrobniejszą przeszkodę w realizacji naszych planów, postrzega jak kłodę rzuconą pod nogi, jak niekończące się schody w górę, które zdają się nie mieć końca.

Bierzemy na siebie zbyt wiele, bo usłyszeliśmy kiedyś, że ten kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

Nie przejmujemy się wtedy naszym zdrowiem fizycznym czy emocjonalnym – skupiamy całą uwagę na naszym chciejstwie, które podpowiada nam EGO. Doradca, któremu każdego dnia powinniśmy włączyć chociaż na jakiś czas funkcję MUTE.

Zawsze, gdy wśród znajomych słyszałam dalekosiężne i odrealnione, konsumpcyjne wizje ich pomysłów, poprawiało mi humor powiedzenie „Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz mu o swoich planach.”

Nie zrozumcie mnie źle…

Posiadanie planów, marzeń, pragnień i oczekiwań jest potrzebne, żeby się rozwijać mentalnie, żeby mieć cel i poszukiwać tego, co dla nas okaże się najlepsze, najbardziej wartościowe.

Niestety musimy mieć też z tyłu głowy, że w naszym ziemskim życiu jesteśmy ograniczani poprzez ciało, które źle zaopiekowane choruje lub/ i umiera.

To naszą rolą jest zadbać o nasze emocje i zdrowie fizyczne.

Mediom nie zależy, politykom i jednostkom państwowym typu ZUS, też nie zależy na Was.

Im zależy na realizacji swojego planu finansowego.

Pamiętajcie żeby nie dać się wciągać w manipulacje.

Żeby wzmocnić wieź z samym sobą, warto każdego dnia zrobić coś tylko dla siebie, pobyć w ciszy, w medytacji. Jeśli lubicie aktywność na świeżym powietrzu, to skorzystajcie z uroków natury i tych aktywności, które odpowiadają Waszej osobowości i możliwościom.

Gdy pojawią się nowe wizje zapytajcie siebie czy ich realizacja da Wam szczęście i radość?

A może okaże się, że to potrzeby innych i one zabiorą Wam tylko czas, siłę i pieniądze?

Warto otworzyć umysł i wsłuchiwać się w swoje potrzeby, wtedy świat zacznie nabierać innych kolorów. Wasze plany skonkretyzują się, a pragnienia będą odpowiadały Waszym możliwością i potrzebom.

Zacznijcie już dziś!

POWODZENIA!

Powiązane wpisy
Zostaw komentarz

Your email address will not be published.Required fields are marked *