Choroba i śmierć – dlaczego wciąż są tematami tabu?
Choroba i śmierć to jedne z tych tematów, o których wciąż mówi się zbyt rzadko – jakby wypowiedzenie ich na głos mogło sprowadzić na nas nieszczęście. Od zawsze czułam, że są one niezasłużenie spychane w kąt, traktowane jak coś wstydliwego. Dlaczego narodziny i zdrowie są oczywiste i akceptowane, a choroba i śmierć wywołują zakłopotanie i lęk?
Ucieczka przed prawdą
W wielu domach nie mówi się o chorobie czy śmierci, jakby milczenie miało moc zapobiegania ich pojawieniu się. Czy naprawdę wierzymy, że rozmawiając o śmierci, ją przyciągamy? Przecież XXI wiek domaga się większej świadomości – nie zaklinania rzeczywistości.
Rozumiem moc afirmacji i energii intencji – wierzę, że podobne przyciąga podobne. Ale to nie znaczy, że wyrażając lęk czy troskę, ściągamy na siebie cierpienie. Jeśli jesteś zdrowy fizycznie i emocjonalnie, nie „zamarzysz” sobie śmierci. To nie tak działa.
Każdy dom niesie cień
Popatrz chłodno na swoją rodzinę – bez lukru i idealizacji. Czy nie znajdziesz tam historii, które wołają o pomoc, choć nikt o niej nie mówi? Zaburzenia odżywiania, uzależnienia, przemoc, choroby psychiczne czy neurologiczne – to nie są opowieści z medycznych seriali. To rzeczywistość, która dotyczy wielu z nas.
A jednak – ile razy chowamy ją pod dywan wstydu?
Czemu wciąż wstydzimy się mówić: „Moja siostra się leczy”, „Tata ma depresję”, „Potrzebuję wsparcia”? W świecie, gdzie mamy dostęp do specjalistów i terapii, powinniśmy mówić głośno o swoich trudnościach, nie udając, że wszystko gra.
Każdy ma prawo czuć się źle. Każdy ma prawo poprosić o pomoc.
Ciało to nie tylko wygląd – to sygnał
Nasze ciało nie tylko „nosi” nas po świecie. To nasz barometr emocji i zdrowia. Kiedy chorujemy – wysyła sygnały. Gdy dbamy o siebie – promienieje zdrowiem i energią. Nie da się tego podrobić.
I nie chodzi tylko o idealną dietę czy super trening. Chodzi o holistyczne spojrzenie na życie – łączenie dbania o ciało, emocje, relacje i duchowość.
Oto kilka filarów codziennej troski o siebie:
-
Jedz zdrowo i różnorodnie – warzywa, owoce, kasze, ryby, zupy.
-
Nawadniaj organizm – pij wodę, zioła, unikaj nadmiaru kawy i cukru.
-
Ruszaj się codziennie – spacer, rower, joga, taniec, cokolwiek lubisz.
-
Zadbaj o sen i wyciszenie – kładź się spać o podobnej porze, medytuj, oddychaj.
-
Pielęgnuj relacje – rozmawiaj z bliskimi, przytulaj się, dziel emocje.
-
Rób badania regularnie – morfologia, mocz, wzrok, ginekolog, stomatolog – co roku!
-
Nie wstydź się prosić o pomoc – lekarz, terapeuta, grupa wsparcia – masz prawo nie radzić sobie sam.
Nie bójmy się mówić o tym, co trudne
Choroba i śmierć to część naszej ludzkiej wędrówki. Nie uciekniemy przed nimi, ale możemy je oswoić – przez rozmowę, świadomość i akceptację. Mówienie o tym nie odbiera życiu radości – wręcz przeciwnie. Daje mu głębię, sens i uczy nas odwagi.
Reasumując – dbaj o siebie, rozmawiaj, badaj się, przytulaj, żyj świadomie. Nie wypieraj trudnych tematów. One nie znikną – ale przestaną być przerażające, jeśli dasz im przestrzeń w swoim świecie.