Bycie autentycznym – jak wrócić do siebie i żyć swoim życiem?

Bycie autentycznym jak wrócić do siebie i żyć swoim życiem?

Bycie autentycznym – jak wrócić do siebie i przestać żyć nie swoim życiem?

Bycie autentycznym to nie tylko modne hasło – to głęboka potrzeba duszy. To życie w zgodzie z tym, kim naprawdę jesteśmy, co czujemy i czego pragniemy. A jednak tak wielu ludzi gubi tę jakość po drodze. Zamiast być sobą grają role, dopasowują się i spełniają oczekiwania innych.

Kiedy tracimy autentyczność?

Badania psychologiczne, między innymi te prowadzone przez dr. Michaela Kernisa z University of Georgia, pokazują, że najwięcej wewnętrznych konfliktów związanych z brakiem autentyczności pojawia się między 28. a 42. rokiem życia. To właśnie wtedy wiele osób zaczyna doświadczać tzw. „kryzysu ćwierćwiecza” lub „kryzysu wieku średniego”. W tym okresie życia zaczynamy często dostrzegać, że nasze codzienne wybory, relacje i styl życia nie są zgodne z tym, kim naprawdę jesteśmy. Zaczynamy się wtedy zastanawiać: czy to naprawdę moje życie, czy może cudzy scenariusz, który nieświadomie odgrywam?

Nie bez powodu coraz częściej słyszymy, że życie zaczyna się po czterdziestce – to właśnie wtedy wiele osób ma odwagę przyznać się przed sobą, że czas na zmiany i na bycie autentycznym.

W takich momentach ludzie często mówią:

Zawsze byłam grzeczną dziewczynką, ale nie wiem, kim jestem bez tej roli.

Całe życie spełniałem cudze oczekiwania.

Mam wszystko, ale czuję pustkę.

To właśnie taki moment, kiedy dusza zaczyna pukać do drzwi serca, przypominając, że gdzieś po drodze zgubiliśmy siebie.


Dlaczego zapominamy, kim jesteśmy?

Choć mogłoby się wydawać, że to naturalne, by być sobą, w rzeczywistości od najmłodszych lat uczymy się dopasowywać do otoczenia. Słyszymy: „Nie płacz”, „Nie bądź egoistą”, „Zachowuj się jak dziewczynka/chłopiec”. W efekcie już jako dzieci zaczynamy wierzyć, że pewne emocje czy potrzeby są nieakceptowalne.

Z czasem uczymy się wypierać swoje impulsy, ignorować ciało i tłumić uczucia. Nakładamy maski, które mają nas chronić przed oceną lub odrzuceniem. Stopniowo budujemy swoją tożsamość nie na tym, kim jesteśmy naprawdę, lecz na tym, co „wypada” lub „trzeba”.

W konsekwencji autentyczność zostaje przykryta lękiem przed oceną, a my zaczynamy żyć na autopilocie – coraz bardziej oddalając się od siebie.


Jak ciało mówi, że jesteś w konflikcie ze sobą?

Choć umysł potrafi wiele racjonalizować, ciało nie kłamie. Nawet jeśli na zewnątrz wszystko wygląda dobrze, to nasze ciało wysyła sygnały, gdy żyjemy niezgodnie ze sobą. Możemy próbować to ignorować, ale objawy będą narastać.

Do najczęstszych sygnałów, że jesteśmy w konflikcie z autentycznym sobą, należą:

  • chroniczne napięcie mięśni, zwłaszcza w szyi, barkach i szczęce,

  • problemy z oddychaniem lub uczucie ciężaru w klatce piersiowej,

  • nawracające migreny, szumy uszne, bezsenność,

  • wewnętrzne rozdrażnienie bez konkretnej przyczyny,

  • spadki energii, zmęczenie, poczucie braku sensu.

Ciało szepcze – a czasem już krzyczy: Zatrzymaj się. Przestań udawać. Poczuj, czego naprawdę potrzebujesz.


Jak wrócić do siebie?

Powrót do siebie to proces – delikatny, stopniowy, ale głęboko transformujący. Przede wszystkim, warto zatrzymać się i wsłuchać w siebie. Czas spędzony w ciszy, medytacji, na spacerze w lesie czy z notatnikiem w ręku, pozwala wyłapać wewnętrzne sygnały, które wcześniej były zagłuszane.

Kolejnym krokiem jest refleksja nad swoimi „muszę” i „powinnam” – warto sprawdzić, które z tych przekonań są naprawdę nasze, a które odziedziczyliśmy od rodziny, szkoły czy kultury.

Zacznij od małych, codziennych kroków ku autentyczności:

  • jedna szczera rozmowa,

  • jedno „nie”, którego wcześniej nie miałaś odwagi wypowiedzieć,

  • jedna godzina tylko dla siebie – bez tłumaczenia się komukolwiek.

Ponadto, ucz się czytać swoje ciało – jeśli pojawia się napięcie, zadaj sobie pytanie: Co próbuję teraz stłumić? Jakie emocje chcą być zauważone?

Wreszcie, otaczaj się ludźmi, przy których możesz być sobą. Autentyczność potrzebuje bezpiecznej przestrzeni, by rozkwitać.

Powiązane wpisy
Zostaw komentarz

Your email address will not be published.Required fields are marked *