Kocham Cię, kochanie moje – jak kobiety i mężczyźni okazują miłość

Jak kobiety i mężczyźni okazują miłość – to pytanie wciąż porusza serca i myśli wielu z nas. Bo choć „kocham Cię” brzmi tak samo z ust kobiety i mężczyzny, to kryje za sobą zupełnie inne światy emocji, doświadczeń i oczekiwań. Różnice nie muszą dzielić – mogą nas zbliżać. Trzeba tylko nauczyć się siebie nawzajem rozumieć.

Kobieta kocha słowem, gestem i obecnością

Dla wielu kobiet miłość to codzienna obecność, troska i emocjonalne zaangażowanie. To dopytywanie o samopoczucie, zauważenie zmarszczki na czole partnera, gdy coś go trapi. Kobieta, która kocha, chce być blisko, słuchać, rozumieć, dzielić się sobą. Często daje więcej, niż dostaje – i przez to czuje się niedoceniana, gdy jej potrzeby nie zostają zauważone.

Kobiety potrzebują bliskości emocjonalnej, kontaktu wzrokowego, rozmowy „od serca”. Potrzebują usłyszeć: „Jestem, widzę Cię, jesteś dla mnie ważna”. W miłości chcą nie tylko dawać – ale też być dostrzeżone i przyjęte.

Mężczyzna kocha poprzez działanie

Dla mężczyzny miłość często wyraża się w działaniu, obecności, zabezpieczaniu. On może nie powiedzieć „kocham Cię” codziennie, ale będzie dbał, naprawi cieknący kran, zapamięta, że lubisz malinową herbatę i pojedzie specjalnie po nią na drugi koniec miasta. Będzie obok – milczący, ale obecny. I w tym milczeniu – kochający.

Wielu mężczyzn ma trudność z wyrażaniem uczuć słowami, bo nie byli tego uczeni. Ale jeśli patrzą Ci w oczy dłużej niż kilka sekund, trzymają Cię za rękę bez powodu, pytają „czy wszystko w porządku?” – to znaczy, że są. I że kochają na swój sposób.

Kiedy naprawdę mówimy „kocham Cię”?

Według danych z 2023 roku (CBOS), tylko około 47% Polaków deklaruje, że są aktualnie w relacji z miłości. Reszta tkwi w związkach z potrzeby bezpieczeństwa, przyzwyczajenia lub ze względu na dzieci.

„Kocham Cię” nie zawsze znaczy to samo. Czasem to „nie odchodź”, czasem „dziękuję, że jesteś”, a innym razem – „bo tak wypada”. Prawdziwe „kocham Cię” nie potrzebuje okazji. Ono dzieje się w spojrzeniu, w milczeniu, w zrobionej kawie i w przytuleniu.

W jakim wieku najczęściej wchodzimy w jakościowe relacje?

Statystyki wskazują, że osoby między 30. a 45. rokiem życia częściej niż wcześniej deklarują wejście w relację opartą na głębokim porozumieniu i przyjaźni. W tym wieku znamy siebie lepiej, wiemy, czego chcemy – i coraz częściej nie zadowalamy się półśrodkami.

Miłość, która przychodzi po doświadczeniach, często jest spokojniejsza, ale bardziej świadoma. I może właśnie dlatego częściej słychać wtedy „nie umiem się z Tobą nudzić”, niż wielkie deklaracje.

Czy kobiety i mężczyźni mogą się dogadać?

Tak. Jeśli przestaną oczekiwać od siebie tego samego, co dają. Kobieta powinna zrozumieć, że jego cisza, to też miłość, a mężczyzna, że łzy kobiety, to nie dramatyzowanie, ale potrzeba bliskości. Jeśli oboje nauczą się języka miłości tej drugiej strony – wtedy wszystko staje się możliwe.

Bo prawdziwa relacja to nie tylko zakochanie – to współczucie, czułość, codzienność i decyzja. To budowanie mostu między tym, co kobiece i męskie.

Jeśli czujesz, że chcesz pogłębić swoją relację – ze sobą lub z partnerem – zapraszam Cię do wspólnej pracy.

W sesjach ze mną możesz doświadczyć, czym jest emocjonalne zrozumienie, uważność i świadoma obecność.

Magdalena – Doradca Empatyczny