Zaobserwuj swój cień

Zaobserwuj swój cień

Każdy z nas posiada dwa oblicza. Jest w nas dobroć i piękno, ale jest też ciemna, mroczna strona.

Jesteśmy niczym Dr Jekyll i Pan Hyde.

To, która z tych postaci przeważa i odgrywa szczególną rolę w naszej codzienności, zależy od wysokości naszej wibracji.

Im więcej jest w nas smutku, żalu, rozgoryczenia i złości, tym bardziej nasze życie przypomina taki scenariusz. Ludzie jakich wtedy spotykamy, przyciągamy i rezonujemy też są podobnie jak my smutni, rozżaleni, rozgoryczeni i źli. Powoduje to swoiste poczucie bycia w matni, bycia w potrzasku. Ilość niskich wibracji wydaje się nie mieć końca i mamy poczucie, że utknęliśmy w nich na dobre, że nie ma dla nas ucieczki i możliwości odmiany w życiu. Dla jednych następuje wtedy stagnacja i pogodzenie się z takimi energiami. Ci wkurzeni na tę sytuację walczą, próbują coś zmienić i udowodnić, że można mieć inne, lepsze życie. Tym odważnym najczęściej się udaje.

To co jest niezwykle ważne, to wiara w lepsze jutro i nasze własne możliwości. Dobrze jest przy tym założyć, że nie wszystkim od razu wszystko się udawało i że nawet popełniając błędy próbujemy i doświadczamy jak wiele jest w nas siły i determinacji. Działanie w zgodzie ze sobą i pomimo podcinania skrzydeł przez innych, prędzej czy później daje efekty.

W pewnym momencie zauważamy, że nasze otoczenie zmienia się. Ludzie z którymi nie rezonujemy, odsuwają się albo my nie mamy już z nimi chęci przebywać. W naszym środowisku pojawiają się nowe osoby i nowe okoliczności, które sprawiają, że nasza perspektywa dalej ewoluuje. Dostrzegamy teraz więcej detali w różnych dziedzinach życia, widzimy świat z coraz szerszej perspektywy.

Gdy mamy gorszy dzień lub słabszy moment w życiu, często powraca do nas nasze Ego, nasz cień, któremu się nie chce, który nas odsuwa od dalszego rozwoju, który neguje nasze pomysły i marzenia. Gdy zechcemy mu ulec, możemy znowu zacząć wchodzić na ciemną stronę mocy.

Pocieszające jest jednak to, że im bardziej rozwijamy się i otwieramy na życie, tym mniejszą szansę ma wygrać z nami nasz Cień.

O złożoności osobowości ludzkiej pisało wielu psychologów. Z licznych badań wynika, że szczególnie łatwo zauważyć nasz Cień w sytuacjach, gdy jesteśmy zmuszeni walczyć o nasze życie. Wtedy najczęściej wybieramy swoje życie niż cudze… Instynkt przetrwania bierze górę. Szczęśliwie pomijając konflikty zbrojne i wojny, sytuacje tego typu nie są naszą codziennością.

Wiedząc i przyjmując do wiadomości fakt, że każdy ma prawo mieć gorszy lub lepszy dzień, wiele zmieniamy w naszej podświadomości i co za tym idzie, w naszym działaniu. Nie spinamy się tak mocno, bo wiemy, że jesteśmy ludźmi i że każdy z nas ma prawo popełnić błąd, gorzej się czuć czy zwyczajnie o czymś zapomnieć, coś odpuścić, czegoś nie zrobić.

To o czym chciałabym żebyś pamiętał to fakt, że podobne przyciąga podobne.

Im bardziej będziesz pogodzony ze sobą, im mocniej będziesz wierzył w siebie, w swój rozwój i zdolności, tym więcej sytuacji i okoliczności dookoła Ciebie będzie się manifestowało i utwierdzało Cię w tym. Uśmiechaj się do siebie i innych, oni odwzajemnią to. Bądź wrażliwy na innych, nie przechodź obojętny na ludzką krzywdę i cierpienie. Małymi kroczkami uzdrawiaj siebie i wszystko na co masz realny wpływ dookoła. Życie i Twoje otoczenie odpowiedzą Ci tym samym. Twój cień mimo że będzie nadal w Tobie, będzie miał coraz mniej do powiedzenia. To Ty jesteś Panem sytuacji i swojego życia, a nie on. Od teraz jedynym cieniem jaki możesz dostrzegać jest cień Twojego ciała rzucany przez odbicie promieni słońca.

Powiązane wpisy
Zostaw komentarz

Your email address will not be published.Required fields are marked *