Wyraź się

Wyraź się

Zainspirowana przeczytanym ostatnio wywiadem z Janem Englertem dotyczącym dialogu, postanowiłam nawiązać do tego tematu.

Pan Jan Englert powiedział „Dobieranie słów w zależności od tego z kim rozmawiam – nie o czym rozmawiam, lecz z kim rozmawiam – to jest jedna z tajemnic istotnej rozmowy. Dialogu. A żyjemy w czasach, w których dialog praktycznie umarł. Nie słuchamy się wzajemnie. Każdy ma swój portal, na którym ktoś nas kocha lub nienawidzi, a rozmowa ogranicza się do emotikonów. Tak wyrażamy dziś stany emocjonalne. Emotikonami.”

Dialog to rozmowa co najmniej dwojga ludzi, gdzie jedna osoba coś mówi, a pozostałe słuchają, a potem odwrotnie. W dialogu każdy może powiedzieć co myśli i uważa, wyrazić swoje zdanie i opinię, a przy tym wszystkim jest wysłuchany.

Dialog to interakcja. Tu zachodzi wzajemność i chęć posłuchania co ktoś ma do powiedzenia na konkretny temat i powiedzenia czegoś od siebie. Poprzez rozmowę uczymy się siebie, swoich emocji i ich wyrażania, doświadczamy też innych, świata i szeroko rozumianych okoliczności życiowych.

Być może dla jednych z Was jest to coś całkowicie normalnego, codziennego i oczywistego. A jednak, jak zauważył Pan Jan Englert i ja się identyfikuję w pełni z jego zdaniem, my ludzie, przestajemy ze sobą normalnie rozmawiać.

Nie mamy na to czasu, nie mamy chęci.

Jedni uważają rozmowę za obnażanie siebie i swoich emocji, inni po prostu unikają ludzi i rozmów, sądząc, że traciliby tylko czas. A czas jest dziś niezwykle ważny i cenny.

Nie rozmawiając o naszych potrzebach, emocjach, pomysłach i problemach szykujemy się na samozagładę. Nie rozmawiając z naszymi dziećmi o ich emocjach odbieramy sobie szansę bycia dla nich podporą w trudniejszych chwilach ich życia.

Nie dyskutując jakościowo z naszymi partnerami jesteśmy współodpowiedzialni za rozłam naszych relacji.

Jak zauważył Pan Englert teraz większość emocji wyrażamy ikonkami. Poprzez wykreowane symbole pokazujemy i mówimy, że jest nam smutno, że jest super, że coś nam się podoba lub wkurza i złości.

Czy nie macie wrażenia, że cofamy się?

Czy nie zauważacie, że taka grafika zaczyna stawiać nas na równi z pradawnymi cywilizacjami, malującymi grafiki w jaskiniach czy w piramidach?

Co się dzieje z językiem, piękną, bogatą polszczyzną, o którą walczyli nasi pradziadowie?

Pomyśleć, że przemycali powieści i poezję naszych przodków gotowi za to dostać kulkę między oczy. Pomyśleć, że ludzie uruchamiali drukarnie w podziemnym państwie, byle tylko język polski przetrwał… A co my robimy?

Czy nie czujecie się w obowiązku uszanować tego co Oni dla nas zrobili?

Były wojny, cenzura, ciągła kontrola… ale to jakby nie miało znaczenia, bo mnóstwo z Was zamiast mówić teraz pełnymi zdaniami, mówi jak cudzoziemiec, który właśnie przyjechał do Polski i poza TAK, NIE, Cześć, nie umie nic więcej powiedzieć (i żeby była jasność, nie czepiam się tu cudzoziemców).

Całe mnóstwo słów zapożyczyliśmy z kultury zachodniej. Używamy skrótów myślowych i slangu.

Dziennikarskie przekazy w tv wielokrotnie są poniżej krytyki i aż dziw bierze, że takie osoby stają się osobowościami, prowadzą programy publicystyczne i przekazują wiadomości.

Cofamy się.

O nowomowie i upadku ludzkości sterowanej przez system pisał George Orwell w Rok 1984.

Tym, którzy nie czytali szczerze polecam, bo książka ta otwiera oczy nie tylko na zniewalanie ludzi przez system państwowy, ale pokazuje jak niewiele trzeba by zapisać na kartach historii, nową, wygodniejszą historię. Jak łatwo puścić w zapomnienie starania wcześniejszych pokoleń i pozbawić ludzi możliwości rozmowy i wyrażania swoich myśli i uczuć.

Reasumując proszę byście zastanowili się nad tym, jak w codzienności wyrażacie się.

Jak traktujecie tych, którzy chcą z Wami rozmawiać?

Jakich słów, zwrotów i wyrażeń używacie?

Czy czujecie, że kiedyś brzmieliście lepiej niż teraz?

Czy Wasi bliscy lubią z Wami rozmawiać i czy Wasze dzieci mają naturę gaduły czy mruczka?

Zauważcie i zacznijcie pracować nad sobą. Potem zacznijcie wymagać od bliskich.

Niech odpowiadanie na pytanie ma formę zdania złożonego, a nie jednego słowa.

Niech nasza piękna polszczyzna wróci na do naszej codzienności.

Niech wybrzmiewa w treściach mówionych i pisanych.

Powiązane wpisy
Zostaw komentarz

Your email address will not be published.Required fields are marked *